- Jesteś silniejsza, niż Ci się wydaje, Emo.
- Eee, dzięki.
- Kochasz tego chłopca.
- Cóż, nie jestem tego pewna. Tak naprawdę nawet go nie znam.
- To będzie bolało.
- Co takiego? - spytała Ema.
- Prawda.
Intercyza, mówiąc bez ogródek, jest równie romantyczna jak lizanie kosza na śmieci.
Miłość jest jak światła gwiazd - nie umiera nigdy.
Tylko, ze kłamstwa lubią się jatrzyc jak zakazone rany.
Słyszałem, że ludzki duch jest nieposkromiony, nie można go złamać ani pokonać, a jeśli czegoś wystarczająco mocno pragniemy, to znajdziemy w sobie niewyobrażalne pokłady siły.
To stek bzdur.
Tylko że właśnie takie było jego życie. Jak wypadek samochodowy oglądany w zwolnionym tempie. Widzisz, co się stanie. Wiesz, że zaraz nastąpi czołowe zderzenie. Jednak nie możesz się zatrzymać ani zjechać z drogi. Jesteś bezsilny.
Po przejściu przez to wszystko dwoje ludzi łączy bardzo mocna więź. A potem, pewnego dnia, zrywasz ją. Przecinasz niczym maczetą. Jednak byliśmy tak mocno związani, że coś pozostaje.
Mogę być tylko tak szczęśliwy, jak najsmutniejsze z moich dzieci.
Niektórych problemów nie da się rozwiązać, gdy człowieka stale coś bawi i rozprasza.
Wychowanie dzieci to czysta improwizacja.
Niemniej utwierdził się w uniwersalnej prawdzie, że kłamstwa są jak wzbierające wrzody. Możesz odsunąć je od siebie. Możesz zamykać je w skrzyniach i zakopywać w ziemi. W końcu jednak przeżerają wieka trumien. Wygrzebują się z grobów. Mogą spać całymi latami. Ale zawsze się budzą. Wypoczęte, mocniejsze, jeszcze bardziej podstępne i zdradliwe.
Wielkie tajemnice w końcu wychodzą na jaw. Powracają, gdy najmniej się tego spodziewasz, odbijając się głośnym echem i wywołują [...] potężne straty uboczne.
Uczucia zwykle wygasają. Taka jest prawda. Lubimy udawać, że wzmacniają się, w miarę jak zbliżamy się do siebie, jednak przeważnie jest wprost przeciwnie.
Rzeczy w tym, że nie warto się martwić o dalekosiężne skutki, których nie sposób przewidzieć.
Kiedy wróciłem do domu, nalałem sobie ostatniego szybkiego drinka. Pociągnąłem łyk i poczułem, jak ciepły płyn wędruje ku dobrze znanemu przeznaczeniu. Owszem, piję. Mimo to nie jestem pijakiem. To prawda. Wiem, że flirtuję z alkoholizmem. Wiem również, że ten flirt jest równie bezpieczną zabawą jak zalecanie się do nieletniej córki gangstera. Na razie jednak ta gra wstępna nie doprowadziła do stosunku. I jestem dostatecznie mądry, by wiedzieć, że taki stan rzeczy nie może trwać wiecznie.
Niebo miało piękny błękitny odcień jajek drozda.
Tak bardzo starał się trzymać, że dało się wyczuć, iż w każdej chwili może coś trzasnąć.
Starzy rodzice to okropność, al e- jak to często mówiła Esperanza, która w młodym wieku została sierotą - to i tak lepsze, niż gdy ich nie ma.