Bardzo często powtarzam, że nigdy z powodu długów nie wolno sobie odbierać życia. Nie ma takiego długu, z powodu którego trzeba by to robić. Mocno o to apeluję, żeby broń Boże, nikt nie odbierał sobie życia przez problemy finansowe. Długi to nie koniec świata; z nich można wyjść. Sam wyszedłem z długu, który wynosił prawie dwa miliony.