Ciekawość swoją trzeba nieustannie doskonalić. Tymczasem ludzie (poeci-ludzie, bo każdy jest poetą) śpią. Śpią we śnie i śpią na jawie. Budzenie się ze snu poziomego jest u miażdżącej większości jedynie przejściem do innego rodzaju snu, snu pionowego, snu jawnego, snu z otwartymi oczami. Ale, na szczęście, nie wszyscy, budząc się, śpią dalej w tym nieco niepotocznym rozumieniu. Jest też garstka takich, co nie śpią nigdy. Nawet śpiąc, w tym potocznym rozumieniu - nie śpią. Pracują dalej przez sen.