Dopóki nie wejdziesz na częstotliwość obecności, wszystkie twoje związki, a zwłaszcza te intymne, będą głęboko skażone i dysfunkcyjne. Chwilowo mogą wydawać się idealne - jak wtedy gdy czujesz się zakochany - ale ta pozorna doskonałość ulega zaburzeniu, kiedy coraz częściej zaczynają się pojawiać spory, konflikty, wybuchy niezadowolenia i akty przemocy emocjonalnej, a nawet fizycznej. (...) Jeśli w swoich związkach doświadczasz zarówno miłości" jak i jej przeciwieństwa (...) bardzo prawdopodobne, że mylisz przywiązanie do ego i nałogowe uzależnienie z miłością. (...) Przychodzi jednak chwila, gdy partner przestaje spełniać twoje oczekiwania, a raczej potrzeby ego. Pojawia się wówczas lęk, ból i poczucie braku (...) Jak w przypadku każdego uzależnienia, dostęp do narkotyku może zapewnić ci odlot, ale nieuchronnie przychodzi czas, kiedy środek przestaje działać (...) Kiedy bolesne uczucia odzywają się na nowo, odczuwasz je jeszcze silniej niż wcześniej i, co więcej, teraz ich źródła doszukujesz się w partnerze. Oznacza to, ni mniej, ni więcej, że projektujesz cierpienie na zewnątrz i atakujesz drugą osobę z całą dziką przemocą, która jest częścią twojego bólu.