Jak masz być prezydentem musisz być twardy. Nie możesz sobie na to pozwolić, że Cię rozbije jakaś sytuacja, zwłaszcza taka która Cię dotyczy osobiście. No nie, to są naprawdę poważne sprawy. Tu nie ma żartów. Tu może przyjdzie dzień, że trzeba będzie podjąć takie decyzje, że człowiek sobie nawet nie wyobraża, że musiałby takie decyzje podjąć. Dotyczące choćby bezpieczeństwa Rzeczpospolitej, tak? No i nie może być tak, że masz jakieś osobiste problemy, które powodują, że jesteś niesprawny do podjęcia takiej decyzji. Nie, po prostu nie ma, to po prostu musisz, albo umiesz, albo nie umiesz, jak nie umiesz, to znaczy, że się nie nadajesz.
Nie jesteśmy biednym krajem, który bez pieniędzy z Unii się zapadnie. Jesteśmy dużym państwem, które sobie dobrze radzi i, jak widać, inwestycje idą, drogi i koleje są budowane. Nie demonizujmy kwestii KPO.
Państwo nowoczesne to nie jest państwo liberalne, w którym człowiek jest gnębiony, tylko to jest państwo, które myśli o zwykłym człowieku. To jest najistotniejsze, bo podstawą państwa jest ten zwykły człowiek.
Ochrona polskiej ziemi przed wykupem przez cudzoziemców i kapitał spekulacyjny. Projekt ustawy chroniącej polską ziemię, zawarty w druku sejmowym 1659 wniosło Prawo i Sprawiedliwość. Prawo i Sprawiedliwość już 2 lata temu wniosło projekt takiej ustawy, uczestniczyłem w pracach nad tym projektem jako poseł i prawnik, wspólnie z posłem Januszem Wojciechowskim. Ten projekt powinien być niezwłocznie uchwalony, niestety blokuje go obecna większość sejmowa.
Moim celem nadrzędnym jest bezpieczna Polska, Polacy żyjący w bezpiecznym kraju. By tak się stało, musimy inwestować w obronę narodową. Kluczowe w tej kwestii jest zapewnienie, by pieniądze z wielomiliardowych inwestycji trafiały do polskich przedsiębiorstw. Bardzo ważne jest, by proces unowocześniania polskiej armii odbywał się zgodnie z planem, by nie był chaotyczny, by pieniądze na to przeznaczone były wydawane mądrze. Musimy mieć dobrze wyszkoloną i uzbrojoną armię, wspartą obroną terytorialną. Bezpieczeństwo to jeden z filarów mojego programu.
Jaka jest legitymacja demokratyczna tych władz, skoro większość Polaków uważa, że wybory samorządowe zostały przeprowadzone w sposób nieprawidłowy? Czy można mówić, że w naszym kraju jest demokracja? Przecież to umowa, według której wybieramy władzę. Jeśli ludzie nie mają poczucia, że wybrali swoje władze, to jaki mamy w Polsce ustrój?
Fakty są takie, że w 1989 r. nastąpiła w Polsce w zasadzie bezkrwawa rewolucja, ale płacimy za to cenę – tą ceną są choroby, które wciąż drążą nasze państwo; w SN wciąż orzekają sędziowie, którzy skazywali ludzi niepodległościowego podziemia.