(...) domy, jak ludzie, mają swoją duszę i oblicze, i że w ich wyglądzie odbija się ich wnętrze. Ten dom wyglądał smutno, bo miał wyrzuty sumienia, a miał te wyrzuty, bo taił zbrodnię
Każde nowe cierpienie ma taką właściwość, że budzi wszelkie dawne cierpienia, które mieliśmy za zupełnie minione, a one drzemały jedynie. Dusza podobnie jak ciało ma rany, które nigdy się nie zabliźniają, nigdy nie są na tyle zamknięte, by nowy cios nie był w stanie ich otworzyć.