Któż jego miejsce zmierzy, kto jego czas zliczy!
Trwoży się człowiek śpiący - śmieje się, gdy zbudzi.
Prędzej dzień będzie nocą, rozkosz będzie kaźnią, niż sen będzie pamięcią, mara wyobraźnią.
Drodzy są i widziani we śnie przyjaciele,
Gdy prawdziwych na jawie widzim tak niewiele.