Jeden z najbardziej znanych dramatów Williama Szekspira.
Od niejakiego czasu, nie wiem skąd, ze szczętem humor straciłem; zarzuciłem dawne przywyknienia i w tak ponure popadłem usposobienie, że ten piękny obszar ziemski pustynią mi się wydaje; to wspaniałe sklepienie tam w górze, ten cudnie wiszący firmament, ta majestatyczna przestrzeń złotymi obsypana iskrami niczym innym nie jest w moich oczach, jak tylko marnym, zaraźliwym zbiorem wyziewów. Jak doskonałym tworem jest człowiek! Jak wielkim przez rozum! Jak niewyczerpanym w swych zdolnościach! Jak szlachetnym postawą i w poruszeniach! Czynami podobnym do anioła, pojętnością zbliżonym do bóstwa! Ozdobą on i zaszczytem świata. Arcytypem wszech jestestw! A przecież czymże jest dla mnie ta kwintesencja prochu? Synowie ziemi nie pociągają mnie ani jej córki.
Biednym się nie schlebia...
Słodzona mowa niech liże przepychy,
Niech się zawiasy kolan uginają
Tam, gdzie pochlebstwo szuka zysku.
HAMLET
[...] Ale nie zgadłbyś nawet, jak mi ciężko na sercu. No, nic.
HORACJO
Co ci jest, książę?
HAMLET
To głupstwo: złe przeczucie. Czymś takim tylko kobieta mogłaby się przejąć.
Czym dlań Hekuba, czym on dla Hekuby (by miał aż płakać z jej powodu)?
Aż taki bunt - to może nic w tym złego,
Gdy szalejący w młodych żyłach pożar
Roztapia cnotę jak wosk?
Prawdziwie wielkim być to nie wojować
O byle głupstwo bez wielkiej przyczyny
Lecz wielkomyślnie o źdźbło nawet walczyć,
Gdzie honor każe.
To, co postanawiamy w chwili uniesienia,
Z uniesieniem minionym w parę się zamienia;
Zbytnia gwałtowność czy to radości, czy smutku,
Sama własne swe chęci wydziedzicza z skutku.
Strzeż się zatargów, jeśli zaś w nie zajdziesz,
Tak się w nich znajduj, aby twój przeciwnik
Nadal się Ciebie strzec musiał.
Sam w nocy smutku, światło nieść wam będę.
Miłość jest sroga,
Dzika, burzliwa i kłuje jak ciernie.
Błogosławieństwo to podwójna łaska;
Drugie rozstanie zsyła uśmiech lasu
Daj ucho każdemu,
Lecz głos nielicznym.
Słuchaj wszelkich sądów,
Lecz swój zatrzymaj.
Nie trudno się na coś nadziać, gdy pchamy się tam gdzie nie trzeba.
[akt III, scena IV].
Kiedy szaleją wielcy tego świata, jedynym wyjściem jest solidna krata.
[akt III, scena II].
Szaleńcowi zdarza się nieraz trafne sformułowanie, na które nie zdobyłby się człowiek rozumny i zdrowy.
[akt II, scena II].
Przeczucia to bzdura. Nawet wróbel nie spadnie bez specjalnego zrządzenia Opatrzności.
[akt V, scena II].