Powieść sporządzona na podstawie pamiętników (dzienników) pisarza, które prowadził w latach 1882–1891.
Walka z miłością to walka niemal z życiem, bo miłość jest życia rdzeniem.
Szczęście moje mieści się w wyrazie: wolność. Gdybym teraz odebrał sobie życie - nikt nie uroniłby po mnie łzy żalu.
Są chwile, że wszystko na mnie uderza, wszystko się łamie w rękach, wszystko zawodzi. Skądś niespodzianie zjawiają się bóle i targają serce.
Przyjaźń wygląda przy uczuciu do kobiety jak świeca łojowa przy świetle elektrycznym.
Poeta pisze dla siebie, bo jeżeli pisze dla ludzi, poetą nie jest; jest nim wówczas, gdy jest i filozofemzarazem, gdy twory jego są potrzebą ludzkości, a jeżeli tworzy tak sobie - to jest samolubem, niczym więcej, gdy ze smutków tylko chwali się przed światem!
Myśl wielka, a mianowicie stosująca się do posłuszeństwa względem starszych i rodziców, ukryta jest w formie bajki; całe życie człowieka lekkomyślnego przeprowadzone jest pod obrazem nieposłusznego radom ojca młodzieńca.
Ludzkość musi przejrzeć - musi! Głupota średniowieczna wiecznie trwać nie może - to nie podobna!
Czyż to nie wielkość ducha, aby nie cofnąć ręki przed tym, od czego ludzie uciekają z całej siły?