Nasi piłkarze stanęli przed szansą na historyczny sukces, przed własną publicznością, mieli swój moment, ale woleli się kłócić o pięć biletów i pięć tysięcy euro. Znów zgubiło nas polskie piekiełko. Czuję okropny niedosyt.
Nieprawda, nieprawda, Euro [2012] nie było i nigdy nie będzie największą imprezą. Największe imprezy odbywały się kiedy Jan Paweł II przyjeżdżał do Polski. (...) więc niech mi Pan nie opowiada pierdoł importowanych z pustej głowy Donalda Tuska, że to była największa impreza w historii Rzeczpospolitej. Nie była!
Euro 2012, mogę powiedzieć to z pełną odpowiedzialnością, zostało nam przyznane dzięki działaniom braci Kaczyńskich. Bo Jarosław jako premier zabiegał o to, by turniej odbył się w Polsce, a śp. Prezydent Lech Kaczyński osobiście pojechał do Cardiff na ogłoszenie werdyktu Komitetu Wykonawczego UEFA. Było to ewenementem! W dużej mierze dlatego dostaliśmy organizację tych mistrzostw. Mało kto się wówczas spodziewał, że tuskoludkowie popsują wszystko.
Wiemy jednak, że popełniliśmy błąd. W ostatnim czasie Polska żyła dwoma tematami, krzyżem w Sejmie i orzełkiem. Na usprawiedliwienie PZPN powiem, że pomyłek nie robi tylko ten, kto nic nie robi. Przepraszam kibiców za całe zamieszanie. Chcemy, aby reprezentacja robiła stale postępy i zaprezentowała się jak najlepiej podczas Euro 2012. Bardzo potrzebujemy wsparcia fanów, oni są dla nas niezwykle ważni.
RR: Czy w następnych wyborach będzie pan kandydował?
GL: Panie redaktorze, najpierw musi się odbyć Euro 2012. Żeby pan dobrze wiedział: wyniki na Euro będą decydowały o wszystkim. Nikt (...) tylko ten, kto nic nie robi, nie robi błędów. Wiadomo będzie, że jeżeli nie będzie wyników, to się podejmuje męskie decyzje, powiem panu.
RR: Czyli rozumiem, że jak nie wyjdziemy z grupy, to pan podejmie wtedy pan męską decyzję?
GL: Tak jest.
RR: Nie wychodzimy z grupy, pan nie kandyduje?
GL: No, trzeba mniej więcej by tak powiedzieć.
Bieganie za piłką, która musi trafić do celu, jest jak kibicowanie plemnikowi, który powinien odnieść prokreacyjny sukces, by legalizować męską władzę. Piłka nożna to bardzo falliczny sport. Euro było niewątpliwie świętem fallusa i jego potrzeb.
Za Tytoniem ściana naszych pragnień.
Dzisiaj pojawili się tacy, którzy działają na rzecz światowego terroryzmu. Pisanie o więzieniach CIA w Polsce to zaproszenie dla Al-Kaidy. Euro 2012 to wspaniała okazja, by przypomniała sobie o Polsce.