Wszechświat gdzie istnieje Bóg wyglądałby całkiem inaczej od wszechświata bez niego. Fizyka, biologia gdzie jest Bóg musi wyglądać inaczej. Dlatego podstawowe założenia religii są naukowe. Religia to teoria naukowa.
Religia często przysłania Boga, sprawia, że ludzie przestają go dostrzegać, a nawet zaczynają wątpić. Chodzi o uratowanie Boga przed sprowadzeniem go do reguł i rytuałów. One oddzielają nas od niego i przysłaniają jego istotę, którą jest miłość.
Koncepcja, że Bóg istnieje, jest najbardziej antyreligijna. Twierdząc, że nie ma Boga, staram się ocalić religijność.
Religia także musi zginąć; podążyć za Bogiem.
Zapytałem kiedyś Ruth, czy przebywając w obozie koncentracyjnym, nigdy nie szukała pocieszenia w religii.
- Nie - odparła. - Byłam pewna, że Bóg nawet by się nie zbliżył do takiego miejsca. Naziści też o tym wiedzieli. Dlatego właśnie nic się nie bali. Stąd brała się siła nazistów - powiedziała Ruth. - Rozumieli Boga lepiej niż ktokolwiek inny. Wiedzieli, co robić, żeby się trzymał z daleka.
Czymże są jeszcze te kościoły, jeśli nie grobowcami i pomnikami boga?
Od członków Partii oczekiwano podejścia, jakie charakteryzowało starożytnych Hebrajczyków, którzy - nie posiadając żadnej wiedzy na ten temat - uważali że wszystkie pozostałe narody czczą "fałszywych bogów". Nie potrzebowali się orientować, iż bogowie ci nazywaja się Ozyrys, Baal, Moloch, Isztar; im mniej o nich wiedzieli, tym lepiej to świadczyło o ich ortodoksyjności. Wierzyli, że istnieje Jahwe i znali jego przykazania, z których jasno wynikało, iż wszyscy bogowie noszący inne imona lub obdarzeni innymi atrybutami są fałszywi.
Dla mnie Jezus Chrystus nie jest związany z żadną religią. Dla mnie religia, to zasady wymyślone przez ludzi, które mają wypełnić opuszczone przez Boga miejsce.
Człowiek nie może godnie Boga wzywać, ani się modlić, jeżeli nie chce odstąpić od naumyślnych grzechów, ani się nie chce poprawić. Ku prawej modlitwie należy też szczera pokuta i wystrzeganie się grzechów przeciw sumieniu, tj. żeby człowiek nie dał się złym skłonnościom swoim, przeciw Boskiemu przykazaniu, umyślnie i z wiedzą.
Moja religia obejmuje wszystkie religie. Wierzę w Boga, wierzę we wszechświat. Wierzę, że jesteś bogiem, wierzę, że ja jestem bogiem. Wierzę, że Ziemia jest bogiem, że wszechświat jest bogiem. Wszyscy jesteśmy bogami.
Błogosławieństwa są pieśnią, którą śpiewa Bóg chwaląc swoje stworzenie.
Jeśli człowiek próbuje się z Panem Bogiem zmagać, ma relację z nim w miarę przepracowaną, albo jest w trakcie pracy to nie ma takiego księdza i nie ma tak debilnego kazania, które byłoby w stanie wyrzucić go z torów, po których jedzie do Pana Boga.
Liryka religijna jest tak jak liryka miłosna zafascynowana Umiłowanym, chociaż niewidzialnym. Mówi o przeżyciach duszy ludzkiej spotykającej się z Bogiem osobą.
Jeśli chcemy ofiarować siebie Bogu, musimy oddać wszystko, co mamy i czym jesteśmy.
Bóg dał człowiekowi wolną wolę, więc nie może nikogo zmuszać do miłości, Jego trzeba wybrać. To jest paradoks: Wszechmogący, który wszystkiego nie może. Przychodzi i prosi o miłość.
Bezgraniczna jest dowolność w używaniu słów. Ale żadne słowa nie są używane tak dowolnie, żadne nie są brane w tak sprzecznych ze sobą znaczeniach, jak słowo „Bóg” i „Religia”.
Bóg nie stworzył wszechświata.
Prawdziwą przyczyną istnienia osoby nie jest działanie Wszechmogącego, lecz seksualna miłość ziemskich rodziców.
Jak wiadomo, Pan Bóg jest wszechmocny i wszystko wie, a świat stworzył doskonały i nawet guzik od gaci nie może nikomu spaść bez woli Bożej.(...) Nie można prosić o nic: ani o zdrowie, ani o pomyślność, ani o niepodległość ojczyzny. Gdyby bowiem Bóg naprawił coś cudem, oznaczałoby to, że rzeczywistość jest niedoskonała. Stan doskonały jest wtedy, gdy niczego nie trzeba naprawiać.
Nienawidzę kościoła, kocham ludzi, wierzę w Boga.