Gdy sędzia strzeli byka, adwokat go dorzyna.
Gdy kota nie ma, myszy harcują.
Gdańsk - koniec państw.
Gadał dziad do obrazu, a obraz do niego ani razu.
Elegancki mężczyzna wyróżnia się tym, że niczym się nie wyróżnia.
Dzwon do kościoła ludzi zwoływa, a sam w kościele nigdy nie bywa.
Dzień do pracy, noc do spania, wieczór zbywa do kochania.
Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.
Dobry gospodarz nigdy nie próżnuje.
Dobrego i karczma nie zepsuje, a złego kościół nie naprawi.
Dobre lekarstwo, ale w porę.
Dobre dziatki to skarb matki.
Dobra świnia wszystko zje.
Dobra gospodyni z wody mleko uczyni.
Do odważnych świat należy.
Długi wyprzęgają pługi.
Dla pokoju tę broń noszę, o który cię, Boże, proszę.
Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni.