Bartosz jest bardzo zdolny. Jeśli praca w komisji wypromuje go jako polityka, to będzie miała przynajmniej tę jedna zasługę.
Na temat udziału Bartosza Arłukowicza w pracach "komisji hazardowej".
Anne Applebaum pokazała Zachodowi w książce „Gułag”, jak wyglądała rzeczywistość Związku Radzieckiego. To dobre dla polskiej racji stanu. Jest lepszą polską patriotką, niż niejeden błaznujący poseł przynoszący rekwizyty do telewizji.
"Błaznujący poseł przynoszący rekwizyty do telewizji" to prawdopodobnie odniesienie do Janusza Palikota. Źródło: rp.pl z 16 marca 2010 r. (http://www.rp.pl/artykul/448090_Jak_Giertych_zostal_przyjacielem_Sikorskiego.html)