Im silniejszy i bardziej oryginalny umysł, tym bardziej będzie on skłaniał się ku religii samotności.
Chwile czystego, niestępionego wzroku duszy i głębokiej na ułomną połowę jestestwa niepamięci otwierają nam odwieczne źródła nieskończoności; światło i noc, szum wiatru, kołyszącego wierzchołki starożytnych gajów; wesołość i rozrzewnienie; harmonia chórów i łoskot gromu: wszystko to rozwija w nas religijną tęsknotę.
Przez jakąś kombinację kultury i biologii, nasze umysły są intuicyjnie podatne na religię.
Ten, kto nie rozmyśla, postępuje tak, jak ten, kto nigdy nie przegląda się w lustrze i dlatego nie stara się o to, by wyglądać czysto. Może być brudny i nawet o tym nie wie. Osoba, która odprawia medytację i zwraca swoją myśl ku Bogu, który jest lustrem jej duszy, stara się, aby poznać swoje braki i naprawić je, by panować nad odruchami i uporządkować swoje sumienie.
W życiu duchowym trzeba ciągle iść do przodu i nigdy się nie cofać. W przeciwnym razie stanie się [z nami] tak, jak dzieje się z łodzią, która zamiast płynąć do przodu, zatrzymuje się, a wówczas wiatr ją cofa.
Z prostotą kroczcie drogą Pana i nie zadręczajcie waszego ducha. Trzeba, abyście znienawidziły wasze wady, ale czyńcie to z umiarkowaną nienawiścią, a nie gniewnie i nerwowo. (...) Z braku cierpliwości, moje dobre córki, wasze niedoskonałości zamiast zanikać, rozrastają się coraz bardziej, gdyż niepokój i zatroskanie o pozbycie się ich, powoduje ich umocnienie.
Wielką sztuką jest poukładać stosunki z Rosją. Ale to jest konieczne: nasz silny katolicyzm i ich prawosławie - gdyby mogło dojść do pojednania, moglibyśmy zbudować coś silnego, opartego nie na polityce, tylko na duchu.
Nie wiem, ile wytworzyliśmy niedorzecznych kodeksów postępowania i bezsensownych wierzeń religijnych; nie wiem też, jakim sposobem wryły się tak głęboko we wszystkich krajach świata w umysł człowieka; warto jednak zaznaczyć, że wierzenie wpajane w pierwszych latach życia, gdy mózg jest wrażliwy, staje się niemal instynktem; a zasadniczą cechą instynktu jest to, że się go słucha niezależnie od tego, co mówi rozum.
Zrozumiałem, że materialne ciało złożone z mięśni i krwi oraz świadomość, powstają poprzez dwanaście ogniw łańcucha przyczyn i skutków – jednym z ogniw jest wola wcielania się powstająca z niewiedzy. Ciało stanowi błogosławione naczynie dla tych szczęśliwych istot, które pragną wolności, zaś gromadzących szkodliwe uczynki sprowadza w niższe sfery egzystencji.
Gdy powróci się do pierwotnego stanu umysłu, wszelkie złudne myśli rozpuszczają się same z siebie w królestwie ostatecznej rzeczywistości. Nie można już znaleźć tego, który powoduje cierpienie i tego, który cierpi. Najbardziej wyczerpujące studiowanie Sutr nie nauczy nas więcej, niż to.
Spokój umysłu to pełen wrażliwości stan zakorzeniony w miłości i współczuciu.
(...) czasem pomimo pozorów religijności czyjś stan umysłu może być bardzo negatywny. Prawdziwa duchowość powinna owocować łagodnym usposobieniem, poczuciem szczęścia i spokoju.
Głupi ujawnia całego swego ducha, lecz mądry utrzymuje go w spokoju aż do końca.
Strzeż praktycznej mądrości i zdolności myślenia, a okażą się życiem dla twej duszy i uroczą ozdobą twej szyi.
Religia to naturalny produkt uboczny funkcjonowania ludzkiego mózgu.
Niech umysł ludzki się poszerza. Musi się poszerzać. Będzie się poszerzać. Przesądy i dogmaty nie mogą tego powstrzymać.
W umyśle czystym jak tafla wody, nawet rozpraszające fale odbijają jego jasność.
Jeśli pozostajesz nierozproszony i doświadczasz pięciu trucizn umysłu jako pozbawionych podstawy i korzeni, pożądanie, gniew, duma, zazdrość i głupota zostaną oczyszczone bez odrzucania ich - wyzwolą się same przez się.
Im bardziej pogłębia się poznanie natury umysłu i esencji zjawisk, tym silniejsze staje się współczucie.
Czy chodzisz, siedzisz czy też śpisz, zawsze spoglądaj w umysł, nieustannie i bez przerwy. Jest to ćwiczenie warte wysiłku.