Nic mi, świecie, piękności twej zmącić niezdolne!
W wiecznych zmaganiach między pięknem świata a jego okrucieństwem z każdym dniem coraz większą przewagę zdobywało okrucieństwo.
Myślę, że nie wszystko jest brudne na tym zafajdanym świecie i nie wszystko oprócz moczu jest gównem. Są jeszcze piękne sprawy i istnieją jeszcze prawdziwe przyjaźnie. Nawet prawdziwa sztuka istnieje, tylko że wszystko jest zafajdane i nie mamy przejrzystości obrazu. Czasami choćby za ścianą może żyć wielki człowiek, a my nie będziemy o tym wiedzieli i może nawet nie dowiemy się o tym, dopóki któregoś dnia ten człowiek nie umrze. Wtedy okaże się, że był wielki, bo w jego szufladzie znaleziono piękne wiersze. W naszym zafajdanym świecie bardzo często nie możemy dojrzeć kryształów, depczemy je nogami, tratujemy racicami perły jak świnie.
Dziwacy zdobią świat.
Przyszliśmy na świat, aby współżyć, a więc przyszliśmy na świat, aby się sobie wzajemnie podobać.
Oko ogarnia piękno całego świata.