Co kto często widzi, temu się nie dziwi, chociażby nie wiedział, dlaczego to się dzieje; czego przedtem nie widział, to jeśli się zdarzy, uważa za dziw.
Zezowata iluzja, że rozumiemy działanie hodowanych przez nas sieci neuronowych, no bo przecież znamy mechanizmy uczenia maszynowego, jest jak gadanie, że rozumiemy działanie mózgu, no bo przecież znamy mechanizmy dziedziczenia DNA.
Problem z logiką jest jednak taki, że jak ktoś jej nie rozumie, to najczęściej również nie rozumie, że jej nie rozumie.
O tym, jak dobrze cenzor prasę w garści trzyma, mówi nie to, co w niej jest, lecz to, czego w niej nie ma.
Maszerować noga w nogę nie jest bynajmniej tym samym, co iść ręka w rękę.
Obecnie żyjemy w świecie tak złożonym i trudnym, a wokół nas dzieje się tak wiele rzeczy, że nieustannie musimy sprawdzać, co myślą na ten temat inni, konsultować się i radzić, sięgać po coraz to nowsze lektury. Dzisiaj po prostu świata nie da się ogarnąć umysłem jednostki, ponieważ nasza wiedza jest sumą wielu informacji, oglądów i punktów widzenia. Rzeczywistość globalną można poznać wyłącznie poprzez zbiorowy, kolektywny umysł.
Może być rozwój, który wzbogaca społeczeństwo i czyni jego życie lepszym, wolnym i sprawiedliwym, ale rozwój może może mieć także charakter przeciwny. Tak jest w systemach jedynowładczych, gdzie elita utożsamia swój interes z interesem państwa (jej instrumentem panowania) i gdzie rozwój, mając jako cel umocnienia państwa i jego aparatu represji, umacnia dyktaturę, niewolę, jałowość, nijakość, pustkę egzystencji.
Mamy skłonność do dostrzegania tego, co chcemy zobaczyć.
Każdy może trzymać ster, gdy morze jest spokojne.
Jałmużna przynosi ulgę temu, kto ją daje, a wyrządza zło temu, kto ją otrzymuje.
Porządnymi ludźmi nazywa się zazwyczaj tych ludzi, którzy postępują tak jak wszyscy inni.
Doświadczenie, ten znakomity mistrz.
Dwoje ludzi może patrzeć na to samo, a widzieć to inaczej.
Nie ma żadnej konieczności, żeby zajmować stanowisko po stronie wiary czy rozumu. Na pewnych piętrach, w pewnych kategoriach stronniczość jest nieunikniona.
Procesowi przyspieszenia informacji towarzyszy zjawisko jej spłycenia.
System anachroniczny to taki, który udziela starych odpowiedzi na nowe pytania.
O wiele lepiej jest spotkać się na szczycie niż nad brzegiem przepaści.