Na Śląsku uważają, że wszystkim wolno grzeszyć pod warunkiem, że wypełnia się swoje obowiązki i jest się porządnym człowiekiem. Tam też wiedzą, że są babiarze i dziewczyny, które się puszczają, więc nie ma co rozdzierać szat.
Komu wolno grzeszyć, mniej grzeszy.
Łac.: "Cui peccare licet, peccat minus."
Głupcem wolno być każdemu, ale pod jednym warunkiem: żeby nie dawał złego przykładu.
Co wolno księciu, tego nie wolno prosięciu.
Ale gdy pożyjesz dłużej, poznasz, że gdy ktoś chce czegoś na świecie dokazać, temu nie wolno ni własnej, ni cudzej słabości folgować, nie wolno większych spraw dla mniejszych poświęcać.
W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić.