Demokracja to nie jest system, który twierdzi, że w państwie nie ma konfliktów. Chodzi tylko o to, żeby je rozwiązywać w sposób pokojowy, bez użycia przemocy.
Źródło: http://wyborcza.pl/1,135424,16932796,Nieznany_wyklad_Tischnera_dla_polskich_agentow.html
Jeśli partia, z którą sympatyzowałem, posiada w swoich szeregach faceta, który chwali wizytę ojca Bashobory, twierdzi, że sam był świadkiem zmartwychwstania, to ja przepraszam. Tu nie jest potrzebna wycieczka do urny, tylko do apteki.
Wywiad dla tygodnika polityka - 30 lipca 2013 r.
(...) człowiek jest z natury stworzony do życia w państwie, taki zaś, który z natury, a nie przez przypadek, żyje poza państwem, jest albo nędznikiem, albo nadludzką istotą...
Demokracja miała być mitycznym ustrojem, który doprowadzi Polaków do stanu szczęśliwości, a pod wieloma względami jest gorzej, aniżeli było przed rokiem 1989.
Demokracja to taki ustrój, który gwarantuje nam, że nie będziemy rządzeni lepiej niż na to zasługujemy.
Zwrócili się do nas /Amerykanie/, byśmy poszli w kierunku kapitalizmu, który jest zniewagą dla naszego kraju (...). Byłoby niezwykle trudne dla kubańskiego parlamentu, by odrzucił system socjalistyczny. To nie do pomyślenia.
Wygłoszone w kubańskim parlamencie, 1 lipca 2002 r.