Co czyje, niech zgnije, a ruszać nie trzeba.
A ja ni ludziom, ni Bogu!
Niech ziarno w polu przepadnie,
Niech ginie siano ze stogu,
Niech sąsiad kopy rozkradnie,
Niech trzodę wyduszą wilki!
Niemasz, niemasz Marylki!
Co moje - to złoto, a co czyje - to błoto.
Gdy się mit zmienia w rzeczywistość, czyje to zwycięstwo – materialistów czy idealistów?
Co los spuści, przyjąć trzeba;
Niech się dzieje wola Nieba.
Niech się dzieje wola nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba.
Rejent Milczek