Wypróbowałem również, że jest wielce pożyteczne, jeśli spoczywając w ciemności w swym łóżku, powtarzać sobie będziesz zarysy powierzchni kształtów uprzednio studiowanych lub inne rzeczy godne subtelnych rozważań. Jest to czynność chwalebna i pożyteczna dla utwierdzenia rzeczy w pamięci.
Trzeba kontemplować i dużo myśleć. Kto mało myśli ten dużo traci.
Ten, kto chce pozostać w dobrym zdrowiu, powinien unikać smutnych nastrojów i zachowywać radosny umysł.
Rzecz wyobrażona porusza zmysły, zatem wyobraźnię, jako pojęcie lub zdolność, można przyrównać się do steru lub wędzidła.
Oto patrz: nadzieja i pragnienie powrotu do swej ojczyzny i stanu pierwotnego czyni podobnie, jak ćma ze światłem, i człowiek, który zawsze wśród pragnień ustawicznych oczekuje świątecznie nowej wiosny i zawsze nowego lata, ... i któremu się zdaje, że rzeczy upragnione skoro nadejdą, są zbyt spóźnione, nie widzi, że żąda własnego rozkładu! Lecz pragnienie to jest kwintesencją, duchem żywiołów, który czując, że jest zamknięty w ciele ludzkim, pragnie ciągle wrócić do tego, który go wysłał. I winieneś wiedzieć, że to pragnienie jest ową kwintesencją, objawem towarzyszącym naturze...
Nic nie zwodzi nas bardziej niż sąd własny.
Jedna dusza rządzi oboma ciałami, dzieląc swoje pragnienia, obawy i smutki z tą istotą i ogółem zwierzęcych organów.
Jak żelazo z bezczynności rdzewieje, a woda gnije lub marznie od zimna, tak umysł psuje się bez ćwiczenia.
Chcąc poznać, jaka dusza zamieszkuje w czyimś ciele, obserwujemy, w jakim to ciało lubuje się otoczeniu, bo jeśli panują w nim nieporządek i pomieszanie, taki sam nieporządek i pomieszanie panują w jego duszy.
Albowiem bardzo niechętnie opuszcza dusza ciało i wierz mi, że płacz jej i boleść nie są bez przyczyny.