Państwo prawa nie musi być państwem demokratycznym.
Okrągły stół można było traktować dwojako. Albo jako prefigurację przyszłego układu politycznego, a zwłaszcza społecznego, w Polsce, czyli historyczny kompromis między komunistyczną klasą panującą a nowymi elitami (to było całkowicie błędne). Albo jako posunięcie taktyczne umożliwiające siłom antykomunistycznym zorganizowanie się i uzyskanie wpływu na losy kraju.
To jest naprawdę potrzebne. Tutaj dzieje się bardzo wiele złego i musimy temu złu zapobiec. Każdy dobry człowiek powinien poprzeć tę ustawę. Ja ją popieram z całego serca. Chciałbym nominować dwie osoby: pana premiera Mateusza Morawieckiego i pana posła, przewodniczącego zarządu naszej partii Krzysztofa Sobolewskiego do tego, by dalej w tym kierunku działali, żeby ta akcja się udała, bo naprawdę jest potrzebna zwierzętom, ale jest przede wszystkim potrzebna ludziom, szczególnie dobrym ludziom.
500 plus to nie był program populacyjny. To był przede wszystkim program mający na celu wyciągnięcie pewnej części społeczeństwa z nędzy.
Nasze przewiny w porównaniu z opozycją to jak płotka przy szczupaku.
Czasy rządu Mazowieckiego się skończyły. Interesy dawnej nomenklatury i interes społeczeństwa są ze sobą sprzeczne. Hybrydalny system władzy Jaruzelski – Mazowiecki musi przestać istnieć.
W Polsce trzeba bardzo wiele naprawić, jeśli chodzi o demokrację, bo ona bardzo bardzo bardzo słabo funkcjonuje.
Zaproszenie Jaruzelskiego to demonstracja polityczna. Można powiedzieć, że zaraz w sprawach bezpieczeństwa zostanie zaproszony gen. Kiszczak, a w sprawach wolności prasy Jerzy Urban.
Wystarczy opisać jedno posiedzenie, fragment jednego posiedzenia Sejmu, kiedy przewodniczył marszałek Komorowski, usłyszeć jego mentorsko-rezonerski styl, żeby uznać, że Bóg nie obdarzył go cechami, które są potrzebne, aby wypełniać tę funkcję dobrze.
W Polsce tak naprawdę wolnych mediów nie ma. Jest pewien układ i dziennikarze, których pozycja jest bardzo trudna.
W dzisiejszej Polsce stosuje się powszechnie goebbelsowską metodę «Kłam, kłam, a coś z tego zostanie». Jest to zasada groźna dla demokracji, bowiem tam, gdzie niknie związek między słowem a rzeczywistością, tam i demokracja zaczyna działać źle.
Wchodził w d... Moskwie, a nie o ludzi się upominał!
W przeciętnym demokratycznym kraju po czymś takim rządu już by nie było, co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości, zostałby zniesiony z powierzchni ziemi, a jego członkowie nie mieliby czego szukać w polityce.
W polityce nie wszystkich umów można dotrzymywać.
W obliczu niechybnej kompromitacji Wałęsy to Lech Kaczyński stanie się symbolicznym patronem ruchu solidarnościowego.
W AWS jest silne ugrupowanie o nazwie TKM [Teraz Ku*wa My], ale to nie jest cały AWS.
Trzeba przede wszystkim rozbić ten układ.
Trzeba pamiętać, że jeśli jakaś osoba nieustannie obraża urzędującą głowę państwa [...] no to nie może liczyć na to, że będzie następnie przyjmowana. To jest chyba oczywista oczywistość.
Trzeba budować dumę Polaków. Inne narody to robią.
To był po prostu człowiek drugiej strony, jak to niektórzy nazywają – taki śpioch. To jest nawiązanie do agenta-śpiocha. Ktoś przez wiele lat nie wypełnia swojej funkcji, potem dostaje sygnał i zaczyna pracować jako agent.