Eva Mendes to urodzona w 1974 roku amerykańska aktorka o latynoskich (Kubańskich) korzeniach.
Mam obsesję na punkcie Keiry Knightley. Myślę że ona po prostu "to" ma, chwyta szansę, jest energiczna ale jest zawsze damą i jest tak niekonwencjonalnie piękna.
Nie zawsze noszę wieczorową suknię od Diora. Zdarza się, że wyglądam całkiem pospolicie. Mogę iść ulicą i nikt nie zwróci na mnie uwagi.(...) Być może cię to zdziwi, ale kiedyś w ogóle nie akceptowałam swojego wyglądu. Wydawało mi się, że mam za duże usta i za duże zęby. Nie znosiłam ich! Marzyłam o operacji plastycznej. A teraz je uwielbiam. Zakochał się we mnie pewien mężczyzna. I wyznał, że najbardziej podoba mu się we mnie mój uśmiech. Rozumiesz? Byłam przekonana, że mam obrzydliwe usta, a on mi powiedział, że są piękne! Wtedy spojrzałam na siebie inaczej. I dzisiaj nie chcę już nic zmieniać. Może tylko czasem krytycznie patrzę na swoje dłonie. Wydają mi się zbyt małe, jak u czternastolatki. Ale to wszystko.
Wybieranie mężczyzny to jak wybieranie mieszkania. Trzeba dokładnie sprawdzić wszystkie przewody.
Źródło: magazyn "Forum", 10 września 2007
Nie chodzę na premiery. Pojawiam się na otwarciu filmu i to wszystko. Nie zależy mi na sławie i popularności, zależy mi tylko na utrzymaniu mojej kariery.
Świat celebrytów potrafi być taki brzydki. Wydaje się, że tam każdy spał z każdym i jest to jakiś dziwny cykl. Nie mam ochoty w tym uczestniczyć.
Fajnie jest być kobietą. Fajnie jest flirtować, nosić makeup i mieć cycki.
Czuję, że wezmę na siebie odpowiedzialność pokazania światu całkiem innej latynoskiej kobiety.